Aktualności
Szczęśliwe Sukienki
Ewa i Piotr szyją luksusowe suknie. Z duszą. Ich kreacje ożywają w teatrze, telewizji, scenicznych show. Noszą je kobiety z charakterem. Projekty bywają zaskakujące – powstała już suknia „sushi” z płatów nori i inna, z fragmentów drzewa kokosowego. Ci dwoje nie boją się wyzwań. Z Ewą Krajewską, projektantką mody rozmawia Dorota Rojek – dziennikarka telewizyjna, współprowadząca program Nowy Dzień z Polsat News.
Z Ewą spotykam się wieczorem w jednym z warszawskich klubów. Przyciągającą wzrok urodą i niebanalnym, odważnym strojem. Mała czarna i mocno fioletowe rajstopy. Plus kruczoczarne włosy – oryginalna całość. Ale Ewa nie rywalizuje z innymi kobietami. Nie boi się ich urody, przeciwnie – stara się wydobyć i podkreślić piękno każdej kobiety.
Kogo łatwiej ubierać: inne kobiety czy samą siebie?
Z sobą mam największy problem. O wiele łatwiej jest mi doradzić innej kobiecie, którą obserwuję z boku, obiektywnie. Do siebie podchodzę z emocjami, które zależą od dnia, czasem jestem w lepszym, czasem w gorszym nastroju. Poza tym jestem względem siebie bardzo surowa.
Co to znaczy dopasowany strój?
To strój, w którym kobieta czuje się ubrana a nie przebrana. Dopasowany nie tylko do jej sylwetki, ale także do jej osobowości. Oczywiście muszę brać pod uwagę okazję, na którą jest projektowany. Patrząc na kobietę analizuję jej wygląd i osobowość, poznaję zawód, jaki wykonuje. Potem dobieram kolor, wymyślam fason. Trafiają do mnie różne kobiety. Prawniczki, modelki, szefowe firm, panie, które prowadzą dom. Dla każdej z nich trzeba uszyć inną kreację, podkreślić ich piękno lub ukryć wady, nie tylko sylwetki. Bardzo cenię sobie to, że kobieta ma do mnie zaufanie. Czasami nawet nasi bliscy – choć bardzo się starają – nie są w stanie doradzić, w jaki sposób mamy dobrze się ubrać. Albo robią to nieumiejętnie. Nawet najukochańszy mąż czasem nie potrafi powiedzieć, żonie, że ten fason nie jest dla niej najlepszy. Albo się boi, albo nie chce sprawić przykrości, albo po prostu się nie zna.
Co jest szczególnego w projektowanych przez Was sukniach?
Szyjemy „szczęśliwe” sukienki. Mogę to udowodnić na konkretnych przykładach. W 2009 roku Aleksandra Szwed, ubrana w naszą sukienkę, zdobyła drugie miejsce w konkursie Preselekcje – eliminacjach do Eurowizji. W 2005 roku w konkursie Miss World w Chinach polska miss Natalia Siwiec zdobyła dwa wyróżnienia, z kolei Natalia Krakowiak, na festiwalu w Opolu w 2009 roku w koncercie Debiuty – pierwsze miejsce. Ewa Kasprzyk od ośmiu lat gra w projektowanym przez nas kostiumie w jednej ze swoich sztuk teatralnych. Kolejne sukienki, które przynoszą szczęście, to suknie ślubne. Mamy dobra rękę, chyba dlatego, że „wszywamy” w nie dużo miłości.
Czy czujesz się zrealizowana zawodowo i prywatnie?
W dzieciństwie nie szyłam lalkom sukienek, raczej koncentrowałam się na robieniu im wyrafinowanych fryzur. Potem nauczyłam się podstaw szycia, popracowałam nad techniką, w końcu zajęłam się projektowaniem mody. Chyba nie ma kreacji, z której byłabym niezadowolona, a kiedy widzę satysfakcję w oczach kobiety, którą ubieram, mówię: to jest właśnie „to”.
Nie boisz się nowości i wyzwań – tak było w przypadku pracy z niepełnosprawnymi modelkami…
Pięć lat temu rozpoczęliśmy przygodę z modelkami na wózkach inwalidzkich. Wiele osób wątpiło w ten pomysł. Mówili: „Zwariowaliście, suknie będą się wkręcać w koła”. A my robiliśmy swoje. Po pierwszym pokazie płakałam jak bóbr. Tyle było emocji – ale tylko pozytywnych. Andrzej Wajda utrwalił nasz pokaz w filmie „Modelki” opowiadającym o życiu osób niepełnosprawnych w Warszawie.
Kolejny wyjątkowy projekt to kalendarz dla Fundacji „Spełniamy marzenia”.
Powstał już kalendarz z gwiazdami na 2011 rok, teraz jesteśmy w trakcie przygotowania następnego. Cały czas jesteśmy otwarci na nowe propozycje i mamy kolejne plany zawodowe. Być może zawalczymy o międzynarodowy rynek. Z Gdańska przenieśliśmy się do Warszawy w ciągu 3 dni, od 6 lat tu mieszkamy, spotykamy wspaniałych ludzi, którzy razem z nami biorą udział w niesamowitych projektach. Rynek mody nie należy do łatwych, ale jestem odważna i nic nie jest w stanie podciąć mi skrzydeł. Piotr i ja uzupełniamy się w domu, w pracy, mamy tę samą pasję , właściwie spędzamy ze sobą każdy czas. Choć mogłabym pracować sama, Piotr jest dla mnie partnerem i wsparciem. Każdy z nas ma w planach indywidualną kolekcję, ale na to przyjdzie jeszcze pora.
Dorota Rojek – dziennikarka telewizyjna. Zawód to jej pasja. Od wielu lat prowadzi programy informacyjne i publicystyczne.Przez piętnaście lat pracowała w TVP, od trzech w Polsacie. Współprowadzi program Nowy Dzień z Polsat News – od 6 rano każdego dnia.
Wywiad Przeprowadzała Dorota Rojek dla Portalu ona ona ona
Nikt nie lubi porannego dźwięku budzika, więc Dorota stara się delikatnie wyprowadzać widzów z krainy snów. Skutecznie i z uśmiechem. W programie Nowy dzień z Polsat News jest miejsce na politykę, sport, nowości kulturalne i oczywiście prognozę pogody. Bieżące informacje z kraju i ze świata przekazywane są w łatwo przyswajalnej pigułce w postaci krótkich serwisów informacyjnych. Choć czasami informacje nie są optymistyczne w „Nowym Dniu z Polsat News” pojawia się też dawka humoru, tak by widzowie mogli rozpocząć dzień w dobrym nastoju. Dorota stara się go zawsze tak zaczynać.
Z Ewą spotykam się wieczorem w jednym z warszawskich klubów. Przyciągającą wzrok urodą i niebanalnym, odważnym strojem. Mała czarna i mocno fioletowe rajstopy. Plus kruczoczarne włosy – oryginalna całość. Ale Ewa nie rywalizuje z innymi kobietami. Nie boi się ich urody, przeciwnie – stara się wydobyć i podkreślić piękno każdej kobiety.
Kogo łatwiej ubierać: inne kobiety czy samą siebie?
Z sobą mam największy problem. O wiele łatwiej jest mi doradzić innej kobiecie, którą obserwuję z boku, obiektywnie. Do siebie podchodzę z emocjami, które zależą od dnia, czasem jestem w lepszym, czasem w gorszym nastroju. Poza tym jestem względem siebie bardzo surowa.
Co to znaczy dopasowany strój?
To strój, w którym kobieta czuje się ubrana a nie przebrana. Dopasowany nie tylko do jej sylwetki, ale także do jej osobowości. Oczywiście muszę brać pod uwagę okazję, na którą jest projektowany. Patrząc na kobietę analizuję jej wygląd i osobowość, poznaję zawód, jaki wykonuje. Potem dobieram kolor, wymyślam fason. Trafiają do mnie różne kobiety. Prawniczki, modelki, szefowe firm, panie, które prowadzą dom. Dla każdej z nich trzeba uszyć inną kreację, podkreślić ich piękno lub ukryć wady, nie tylko sylwetki. Bardzo cenię sobie to, że kobieta ma do mnie zaufanie. Czasami nawet nasi bliscy – choć bardzo się starają – nie są w stanie doradzić, w jaki sposób mamy dobrze się ubrać. Albo robią to nieumiejętnie. Nawet najukochańszy mąż czasem nie potrafi powiedzieć, żonie, że ten fason nie jest dla niej najlepszy. Albo się boi, albo nie chce sprawić przykrości, albo po prostu się nie zna.
Co jest szczególnego w projektowanych przez Was sukniach?
Szyjemy „szczęśliwe” sukienki. Mogę to udowodnić na konkretnych przykładach. W 2009 roku Aleksandra Szwed, ubrana w naszą sukienkę, zdobyła drugie miejsce w konkursie Preselekcje – eliminacjach do Eurowizji. W 2005 roku w konkursie Miss World w Chinach polska miss Natalia Siwiec zdobyła dwa wyróżnienia, z kolei Natalia Krakowiak, na festiwalu w Opolu w 2009 roku w koncercie Debiuty – pierwsze miejsce. Ewa Kasprzyk od ośmiu lat gra w projektowanym przez nas kostiumie w jednej ze swoich sztuk teatralnych. Kolejne sukienki, które przynoszą szczęście, to suknie ślubne. Mamy dobra rękę, chyba dlatego, że „wszywamy” w nie dużo miłości.
Czy czujesz się zrealizowana zawodowo i prywatnie?
W dzieciństwie nie szyłam lalkom sukienek, raczej koncentrowałam się na robieniu im wyrafinowanych fryzur. Potem nauczyłam się podstaw szycia, popracowałam nad techniką, w końcu zajęłam się projektowaniem mody. Chyba nie ma kreacji, z której byłabym niezadowolona, a kiedy widzę satysfakcję w oczach kobiety, którą ubieram, mówię: to jest właśnie „to”.
Nie boisz się nowości i wyzwań – tak było w przypadku pracy z niepełnosprawnymi modelkami…
Pięć lat temu rozpoczęliśmy przygodę z modelkami na wózkach inwalidzkich. Wiele osób wątpiło w ten pomysł. Mówili: „Zwariowaliście, suknie będą się wkręcać w koła”. A my robiliśmy swoje. Po pierwszym pokazie płakałam jak bóbr. Tyle było emocji – ale tylko pozytywnych. Andrzej Wajda utrwalił nasz pokaz w filmie „Modelki” opowiadającym o życiu osób niepełnosprawnych w Warszawie.
Kolejny wyjątkowy projekt to kalendarz dla Fundacji „Spełniamy marzenia”.
Powstał już kalendarz z gwiazdami na 2011 rok, teraz jesteśmy w trakcie przygotowania następnego. Cały czas jesteśmy otwarci na nowe propozycje i mamy kolejne plany zawodowe. Być może zawalczymy o międzynarodowy rynek. Z Gdańska przenieśliśmy się do Warszawy w ciągu 3 dni, od 6 lat tu mieszkamy, spotykamy wspaniałych ludzi, którzy razem z nami biorą udział w niesamowitych projektach. Rynek mody nie należy do łatwych, ale jestem odważna i nic nie jest w stanie podciąć mi skrzydeł. Piotr i ja uzupełniamy się w domu, w pracy, mamy tę samą pasję , właściwie spędzamy ze sobą każdy czas. Choć mogłabym pracować sama, Piotr jest dla mnie partnerem i wsparciem. Każdy z nas ma w planach indywidualną kolekcję, ale na to przyjdzie jeszcze pora.
Dorota Rojek – dziennikarka telewizyjna. Zawód to jej pasja. Od wielu lat prowadzi programy informacyjne i publicystyczne.Przez piętnaście lat pracowała w TVP, od trzech w Polsacie. Współprowadzi program Nowy Dzień z Polsat News – od 6 rano każdego dnia.
Wywiad Przeprowadzała Dorota Rojek dla Portalu ona ona ona
Nikt nie lubi porannego dźwięku budzika, więc Dorota stara się delikatnie wyprowadzać widzów z krainy snów. Skutecznie i z uśmiechem. W programie Nowy dzień z Polsat News jest miejsce na politykę, sport, nowości kulturalne i oczywiście prognozę pogody. Bieżące informacje z kraju i ze świata przekazywane są w łatwo przyswajalnej pigułce w postaci krótkich serwisów informacyjnych. Choć czasami informacje nie są optymistyczne w „Nowym Dniu z Polsat News” pojawia się też dawka humoru, tak by widzowie mogli rozpocząć dzień w dobrym nastoju. Dorota stara się go zawsze tak zaczynać.
Tagi
- Eva Minge
- Nitka
- Pokaz
- Suknie
- White Alice
- Złota
- aleksandra bucholc
- backstage
- bielizna
- bucholc
- ciąża
- czajka
- dorum art
- ewa
- ewa i piotr krajewscy
- ewa krajewska
- ewa krajewska projektantka mody
- fashion
- fotograf
- fotografia
- fotografia artystyczna
- fryzjerstwo
- fundacjia spelnionych marzeń
- jesień
- kalendarz
- kolekcja
- kolekcje
- konkurs
- krajewscy
- lato
- makijaze
- moda
- piotr
- piotr krajewski
- pokaz mody
- polscyprojektanci
- projekt9m
- projektanci
- projektanci mody
- projektancimody
- rotor club
- warsztaty
- wiosna
- wiosna-lato 2010
- wywiad
- zawód projektant
- 2009
- 2010
- 2011
- 2012
- » Więcej
Komentarze
Żeby móc komentować zaloguj się lub zarejestruj konto.
Brak komentarzy - zrób pierwszy krok!